W jej wieku aktorka nie może wybrzydzać. Poza tym lepsza "katolicka szmira" niż transwymiociny z netflixa
Pomijając że w każdym kręgu zdarzają się dobrzy ludzie, to nie ma tu roli katolicyzmu. Hilary nie gra bogobojnej katoliczki, tylko alkoholiczkę która próbuje mieć cel w życiu.
nie masz czego żałować, jeśli to jest katolicka produkcja to bardzo stonowana, nie ma tu wpychania wiary na każdym kroku, ludzie się modlą o pomoc od czasu do czasu, ale jak zwykle nie pomaga bóg tylko ludzie, a bóg zbiera podziękowania, że tych ludzi łaskawie wysłał do pomocy, bo jak wiadomo ludzie to podłe, samolubne gnidy, które bez jego interwencji nigdy by nikomu nie pomogły
"ale jak zwykle nie pomaga bóg tylko ludzie, a bóg zbiera podziękowania, że tych ludzi łaskawie wysłał do pomocy"
A czego Ty się spodziewasz ?
Że Bóg przyjdzie do Ciebie i ci totolotka wypełni ?
To Ty masz pomóc, to ty masz działać, to Ty ....
"Pewnego dnia zdarzyła się w pewnej wsi powódź. Pewien mężczyzna chcąc się ratować wszedł na dach swojego domu i tam czekał, co będzie dalej. Tymczasem woda powodziowa podchodziła coraz wyżej. Podeszła już mężczyźnie do kolan. Wtedy do domu podpłynęła łódź i człowiek z łodzi powiedział do mężczyzny na dachu:
-Wsiadaj do naszej łodzi! Uratujemy cię.
Jednak mężczyzna odpowiedział mu:
-Nie trzeba, ja jestem wierzący. Bóg na pewno mnie uratuje!
Łódź odpłynęła, mężczyzna został na dachu. Tymczasem woda podeszła mu już do pasa i znów przypłynęła łódź. Ludzie w łodzi znów namawiali go do wsiadania do łodzi, jednak on odpowiedział im to samo co poprzednio i został na dachu. Tymczasem woda znowu podeszła do góry i sięgnęła mężczyźnie już po piersi. Znów przypłynęła łódź i ludzie w łodzi krzyknęli:
-Wsiadaj natychmiast! Za chwilę utoniesz!
Jednak mężczyzna odpowiedział:
-Nie utonę! Bóg na pewno mnie uratuje!
Łódź odpłynęła, a mężczyzna utonął. Trafił prosto do nieba i od razu poszedł z pretensjami do Boga. Krzyknął do Niego:
- Dlaczego mnie nie ratowałeś? Przecież ja tak bardzo w Ciebie wierzyłem, tak bardzo Ci ufałem!
Bóg na to odpowiedział mu spokojnie:
- To nieprawda, że cię nie ratowałem. Wysłałem przecież po ciebie aż trzy łodzie ratunkowe, jednak ty z żadnej z nich nie chciałeś skorzystać."
Chłopie ogarnij się - widziałeś w ogóle ten film,bo chyba nie bardzo że piszesz takie bzdety?A poza tym że coś jest "katolickie" to od razu jest szmirą? - to oglądaj sobie filmy o demonach i diabełkach.