Życiowy film. Odzwierciedla prawdziwe sytuacje które zdarzają się w życiu wielu małżeństw. Żona, mąż, praca, dom. Żona napaliła się na latynosa i znalazła odskocznię od szarości dnia. Zagalopowała się, zapominając o zasadach, zapominając że ma dobrego i kochającego, choć zapracowanego męża a także małego syna.

Ten film pokazuje, że flirt, ostry seks, zdrada mogą początkowo być czymś bardzo przyjemnym, jednak później nie jest już tak słodko, zwłaszcza gdy nowy wybranek chce tylko przelotnego romasu a nie daje kobiecie uczucia, poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji. Bo kobiety w większości tego potrzebują przede wszystkim szczerych uczuć a nie tylko szaleństwa i zabaw łóżkowych.

Niepotrzebnie poszedł tam do niego do domu i go zabił. Nie wyobrażam sobie pić wódki z facetem który byłby kochankiem mojej partnerki. Niepotrzebne morderstwo, choć uratował skórę zacierając ślady. Jednak tym desperackim krokiem uciął pasmo spotkań gdyż później jego żona nadal mogłaby się z tym latynosem spotykać i go zdradzać. Co nie zmienia faktu że to gorzkie piętno tych wszystkich niemiłych wydarzeń będzie na nim i na jego żonie ciążyć do końca życia.

Film jest nauką przebaczania. Kto z nas mając żonę wybaczyłby jej takie wybryki? Z miejsca podałby o rozwód i zaczął się rozglądać za nową kobietą. Facet miał wielkie serce, zależało mu na żonie i rodzinie więc postanowił dać jej szansę i ratować małżeństwo.

I jeszcze ta wzruszająca scena gdy żona odkrywa karteczkę i wspólne zdjęcie zrobione przed laty.

Film konkretny i jasno pokazujący do czego może prowadzić nieodpowiedzialne zachowanie.