Według mnie, ten film jest co najwyżej przeciętny... bo sztuczny. Sztucznie grał i główny bohater, jak i chłopiec. Gdybym nie wiedziała z opisu filmu, że Zachary jest dzieckiem z autyzmem, to z filmu bym się tego nie dowiedziała. Dziecko wyglądało na zdrowe, łapało kontakt z otoczeniem, przywiązało się do wujka... To chyba twórcy nie wiedzą tak naprawdę, co znaczy dziecko autystyczne! Raz po raz tylko zdarzały się akcenty świadczące o chorobie, co wyglądało, jakby twórca scenariusza co jakiś czas przypominał sobie, że tak w ogóle to dziecko ma chorować na autyzm i trzeba o tym dać znać widzom. Jak ktoś chce wiedzieć, jak zachowuje się dziecko autystyczne, polecam film "Tomek i ja".
Mimo to ocena 5/10, bo sam temat filmu jest ciekawy.
no właśnie tez tak myślę, że Zachary był całkiem normalny...oprócz świra na punkcie grawitacji, piłeczek tenisowych to był fajnym dzieciakiem :) A ta jego relacja z wujkiem urocza :) oglądałam film "Tomek i ja" w zeszłym tygodniu i byłam nastawiona na to, że Zachary będzie tak rozrabiał jak Kyle a tu nic takie się nie działo...oprócz tej wtopy to film jak dla mnie był przyjemny :) 8/10
Witam
Mam pytanie - gdzie oglądałyście tego Tomka?:) Chciałbym zobaczyć go.
Piszcie na forum albo prywatnie.